Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
nim musiałem wiać za granicę. Ta jedynie była między nami
różnica, że on zostawił żonę i ciebie, a ja tylko moich staruszków.
Tomek spojrzał ze zdziwieniem na bosmana, który po krótkiej chwili
milczenia dodał:
- Tak, tak, po ucieczce z Warszawy nie powodziło się nam najlepiej.
Trzeba było szukać pracy na obczyźnie. Mnie coś pchało na morze. Udało
mi się zaciągnąć na statek. Po kilku latach dochrapałem się bosmana,
twój ojciec natomiast zaczął pracować u Hagenbecka. Przed kilkoma
miesiącami spotkaliśmy się w Hamburgu. Wtedy właśnie powiedział mi o
"Aligatorze". Czasem dobrze jest mieć przy sobie starego druha,
szepnął więc słówko Hagenbeckowi i
nim musiałem wiać za granicę. Ta jedynie była między nami<br>różnica, że on zostawił żonę i ciebie, a ja tylko moich staruszków.<br> Tomek spojrzał ze zdziwieniem na bosmana, który po krótkiej chwili<br>milczenia dodał:<br> - Tak, tak, po ucieczce z Warszawy nie powodziło się nam najlepiej.<br>Trzeba było szukać pracy na obczyźnie. Mnie coś pchało na morze. Udało<br>mi się zaciągnąć na statek. Po kilku latach dochrapałem się bosmana,<br>twój ojciec natomiast zaczął pracować u Hagenbecka. Przed kilkoma<br>miesiącami spotkaliśmy się w Hamburgu. Wtedy właśnie powiedział mi o<br>"Aligatorze". Czasem dobrze jest mieć przy sobie starego druha,<br>szepnął więc słówko Hagenbeckowi i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego