ich bezkompromisowość, odwagę, bezinteresowność, a więc walory pozaestetyczne?</>. To, co postulował, co uznawał za moralny obowiązek artysty, publiczność trafnie odniosła do jego osoby.<br>Dzisiaj wydawać by się mogło, że to poeta niemalże zapomniany. Rzadko publikujący, rzadko wznawiany (prawie wcale, na dobrą sprawę), w sytuacji, gdy przecież ciągle wielu zabiega o obecność, o wzmiankę w prasie, o pamięć czytelnika. Zapominamy - zważywszy, że to jeden z najbardziej znanych polskich poetów za granicą. Tak, przynajmniej, mogłoby się wydawać przeglądaczowi naszej prasy, tygodników, miesięczników. Nie zmienia tego wrażenia pierwsza praca poświęcona w całości jego poezji?.<br>A czy jego wiersze mogą porywać tłumy? Nie zalecają się