Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 12
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
dachem panowie feralnego dnia pili alkohol. Ich kłótnia przeobraziła się w bójkę. Stanisław Z. miał nad swoim teściem wyraźną przewagę. Zdzielił go po głowie najprawdopodobniej gumowym młotkiem. Wezwani przez rodzinę policjanci nie od razu poradzili sobie ze Stanisławem Z., który biegał po podwórku z siekierą. W końcu udało się go obezwładnić. W chwili zatrzymania miał we krwi 1,84 promila alkoholu.
Jan P. trafił do szpitala z wielokrotnie złamaną kością czaszki, stłuczeniami gałki ocznej i licznymi ciętymi ranami na ciele. Obrażenia były tak poważne, że zagrażały jego życiu.
Ku zaskoczeniu policjantów, którzy przesłuchiwali chorego tuż po przebytej operacji, ten oznajmił, że
dachem panowie feralnego dnia pili alkohol. Ich kłótnia przeobraziła się w bójkę. Stanisław Z. miał nad swoim teściem wyraźną przewagę. Zdzielił go po głowie najprawdopodobniej gumowym młotkiem. Wezwani przez rodzinę policjanci nie od razu poradzili sobie ze Stanisławem Z., który biegał po podwórku z siekierą. W końcu udało się go obezwładnić. W chwili zatrzymania miał we krwi 1,84 promila alkoholu.<br>Jan P. trafił do szpitala z wielokrotnie złamaną kością czaszki, stłuczeniami gałki ocznej i licznymi ciętymi ranami na ciele. Obrażenia były tak poważne, że zagrażały jego życiu.<br>Ku zaskoczeniu policjantów, którzy przesłuchiwali chorego tuż po przebytej operacji, ten oznajmił, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego