Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
trochę oporządzić na
niedzielę, poprać, pozamiatać, obiad ugotować. I wujenka zostaje, żeby
umyć te włosy.
Najpierw naciera te włosy naftą. Żeby miały połysk i nie wypadały.
Potem obnażona do pasa, staje nad miednicą, piersiami prawie dotykając
wody, bo i piersi ma wujenka bogachne. Chybaby się wypchnęły z
miednicy, gdyby je obie naraz zanurzyła. Rozchodzą się na boki, tak im
ciasno ze sobą. Obnosi wujenka te piersi po izbie, gdy dolewa gorącej
wody do miednicy z sagana i gdy po pierwszym myciu chlusta mydlinami z
sieni na obejście, i gdy drew podkłada pod kuchnię, czasem tylko
podtrzymując je jedną ręką, żeby jej
trochę oporządzić na<br>niedzielę, poprać, pozamiatać, obiad ugotować. I wujenka zostaje, żeby<br>umyć te włosy.<br> Najpierw naciera te włosy naftą. Żeby miały połysk i nie wypadały.<br>Potem obnażona do pasa, staje nad miednicą, piersiami prawie dotykając<br>wody, bo i piersi ma wujenka bogachne. Chybaby się wypchnęły z<br>miednicy, gdyby je obie naraz zanurzyła. Rozchodzą się na boki, tak im<br>ciasno ze sobą. Obnosi wujenka te piersi po izbie, gdy dolewa gorącej<br>wody do miednicy z sagana i gdy po pierwszym myciu chlusta mydlinami z<br>sieni na obejście, i gdy drew podkłada pod kuchnię, czasem tylko<br>podtrzymując je jedną ręką, żeby jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego