ludzka jest duża i poszukiwanie jakichś niezmienników, jakiegoś "człowieka wiecznego" mogłoby się okazać przedsięwzięciem ryzykownym. Nie wydaje mi się jednak, aby elastyczność owa nie miała granic. Jest rzeczą zastanawiającą, że najbardziej nawet sprzeczne systemy moralno-polityczne apelują do tych samych pierwiastków w człowieku i niezależnie od różnych form, jakie przybiera obiegowa etyka, posługują się podobnym sądem etycznym. Wezwanie do heroizmu i ofiarności czy to w imię narodu niemieckiego, czy też socjalistycznej ojczyzny pracujących mieści w sobie schemat nie inny niż pochwała patriotyzmu i męstwa w czasach Platona. Propaganda faszyzmów roztacza obrazy "nowego ładu", w którym, w przeciwieństwie do dawnego nieporządku demokratycznego