Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
odstępstwu od normalności. Bo nosił rodzaj brunatnej szaty, a nie ubranie, i poruszał się jak kobieta, kołysząc biodrami, przez co wyglądał na hermafrodytę. Malarz, ale co maluje, nikt nie wiedział, bo zamykał się u siebie i z nikim nie utrzymywał stosunków. Nazywał się chyba Karczmarkiewicz. Udało mi się go trochę obłaskawić, wpuścił mnie do swojego pokoju i pokazał obrazy. W istocie były to ikony malowane na deskach, które niezbyt mi się podobały, ale dobrze się zgadzały z celą samotnika.
Sąsiadem na piętrze był też Franek Ancewicz, czyli Pranas Ancevičius, z którym poprzedniego roku przygotowywaliśmy się do egzaminów u profesora Gutkowskiego. Biedny
odstępstwu od normalności. Bo nosił rodzaj brunatnej szaty, a nie ubranie, i poruszał się jak kobieta, kołysząc biodrami, przez co wyglądał na hermafrodytę. Malarz, ale co maluje, nikt nie wiedział, bo zamykał się u siebie i z nikim nie utrzymywał stosunków. Nazywał się chyba Karczmarkiewicz. Udało mi się go trochę obłaskawić, wpuścił mnie do swojego pokoju i pokazał obrazy. W istocie były to ikony malowane na deskach, które niezbyt mi się podobały, ale dobrze się zgadzały z celą samotnika.<br> Sąsiadem na piętrze był też Franek Ancewicz, czyli Pranas Ancevičius, z którym poprzedniego roku przygotowywaliśmy się do egzaminów u profesora Gutkowskiego. Biedny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego