Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
wymiocin. Kto wie, czy to właśnie nie jest w nich najgorsze.
Spacerują sobie lekko, daleko poza granica dobrego smaku. Stan otwartego buntu, w którym tak bardzo pomaga alkohol, buntu totalnego, nie wybiorczego, daje im poczucie szczerości i prawdziwości. Jest najprostsza forma sprzeciwu wobec świata hołdującego wartościom materialnym, pełnego konwenansów i obłudy. Ten stan można pokochać, bo to jest picie z przekonania, więc oni się w tym pławią, pluskają jak dzieci w jeziorze, nieświadomi tego, że są już daleko od brzegu i coraz mniej maja szans na powrót. Wtedy objawia się okrucieństwo alkoholizmu, bo doprawdy ciężko się pogodzić z ta autodestrukcja, gdy
wymiocin. Kto wie, czy to właśnie nie jest w nich najgorsze.<br>Spacerują sobie lekko, daleko poza granica dobrego smaku. Stan otwartego buntu, w którym &lt;page nr=144&gt; tak bardzo pomaga alkohol, buntu totalnego, nie wybiorczego, daje im poczucie szczerości i prawdziwości. Jest najprostsza forma sprzeciwu wobec świata hołdującego wartościom materialnym, pełnego konwenansów i obłudy. Ten stan można pokochać, bo to jest picie z przekonania, więc oni się w tym pławią, pluskają jak dzieci w jeziorze, nieświadomi tego, że są już daleko od brzegu i coraz mniej maja szans na powrót. Wtedy objawia się okrucieństwo alkoholizmu, bo doprawdy ciężko się pogodzić z ta autodestrukcja, gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego