Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
Choć, oczywiście, potrafiłby kłamać, jeśli tak można określić powrót do gestów przyjaznych sprzed wydarzenia, które wolałby wyprzeć z pamięci.
Wdzięczność odczuwał dla Grace, że jej nie było w Delhi. Tchórzliwe zadowolenie wspólnika, któremu wzrok współwinnego nie przypomina zdrady, pozwala o sobie samym myśleć z pobłażaniem, łagodzić poczucie winy i rozgrzeszać oboje.
Przeszłość do ukrycia, do pogrzebania. Czy jakiegoś dnia ten krok lekkomyślny, szalony nie zostanie ukarany? Czy sprawiedliwość nie każe jeszcze raz o tym myśleć już poza gwałtownymi skurczami ciał i szumem krwi?
Drgnął nagle. Zaczął nasłuchiwać. Krzyk za oknem, który się monotonnie powtarzał, do którego prawie już przywykł, ustał z
Choć, oczywiście, potrafiłby kłamać, jeśli tak można określić powrót do gestów przyjaznych sprzed wydarzenia, które wolałby wyprzeć z pamięci.<br>Wdzięczność odczuwał dla Grace, że jej nie było w Delhi. Tchórzliwe zadowolenie wspólnika, któremu wzrok współwinnego nie przypomina zdrady, pozwala o sobie samym myśleć z pobłażaniem, łagodzić poczucie winy i rozgrzeszać oboje.<br>Przeszłość do ukrycia, do pogrzebania. Czy jakiegoś dnia ten krok lekkomyślny, szalony nie zostanie ukarany? Czy sprawiedliwość nie każe jeszcze raz o tym myśleć już poza gwałtownymi skurczami ciał i szumem krwi?<br>Drgnął nagle. Zaczął nasłuchiwać. Krzyk za oknem, który się monotonnie powtarzał, do którego prawie już przywykł, ustał z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego