Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
przyjaźnił się z nimi, bywał na piknikach, jeździł na polowania, czasem zatrzymywali go, aż ciżba gości spłynie, żeby pogawędzić, jak zaznaczali, "w swoim gronie''. Powoli toczące się rozmowy, w zmierzchu ledwie rozjaśnionym lampami stojącymi na podłodze, długie chwile zgodnego uciszenia ze szklanką w dłoni i papierosem, mierzone łagodnym brzękiem złotych obręczy przesypujących się na uniesionej ręce dziewczyny, upewniały, że został zaliczony do bliskich, zaufanych, mimo że pracował w czerwonej amabasadzie. Zawiadomienie o nagłym ślubie Grace sprawiło mu przykrość.
Jednak skoro pan młody sam sprawdził telefonicznie, czy posłaniec doręczył złotem drukowane zaproszenie, wypadało się pokazać.
Istvanowi wydawało się, że między nim a
przyjaźnił się z nimi, bywał na piknikach, jeździł na polowania, czasem zatrzymywali go, aż ciżba gości spłynie, żeby pogawędzić, jak zaznaczali, "w swoim gronie''. Powoli toczące się rozmowy, w zmierzchu ledwie rozjaśnionym lampami stojącymi na podłodze, długie chwile zgodnego uciszenia ze szklanką w dłoni i papierosem, mierzone łagodnym brzękiem złotych obręczy przesypujących się na uniesionej ręce dziewczyny, upewniały, że został zaliczony do bliskich, zaufanych, mimo że pracował w czerwonej amabasadzie. Zawiadomienie o nagłym ślubie Grace sprawiło mu przykrość.<br>Jednak skoro pan młody sam sprawdził telefonicznie, czy posłaniec doręczył złotem drukowane zaproszenie, wypadało się pokazać.<br>Istvanowi wydawało się, że między nim a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego