Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
Tak, przecież wiesz o tym.
- Prawda. Wiem.
- Ty pewnie też się dalej będziesz uczyć?
- Ja? Chyba nie.
- Pani Linsrumowa zawsze mówiła, że pośle cię do miasta.
- Czy warto zaczynać? Rok albo dwa niewiele dadzą.
- Jakoś tak dziwnie mówisz, Polek.
- Nie warto o tym gadać. Co w szkole?
- Ach, mówię ci, obrzydła mi zupełnie. Tak się już cieszę, że pojadę do miasta. Wczoraj przymierzałam mundurek i kapelusz z niebieskim krzyżem. Bo ja pójdę do Nazaretanek. Mama mówiła, że wyglądam zupełnie jak zakonnica. A potem byliśmy na lodach. Jeden taki z liceum gapił się na mnie cały czas, aż mu krem spadł na
Tak, przecież wiesz o tym.<br>- Prawda. Wiem.<br>- Ty pewnie też się dalej będziesz uczyć?<br>- Ja? Chyba nie.<br>- Pani Linsrumowa zawsze mówiła, że pośle cię do miasta.<br>- Czy warto zaczynać? Rok albo dwa niewiele dadzą.<br>- Jakoś tak dziwnie mówisz, Polek.<br>- Nie warto o tym gadać. Co w szkole?<br>- Ach, mówię ci, obrzydła mi zupełnie. Tak się już cieszę, że pojadę do miasta. Wczoraj przymierzałam mundurek i kapelusz z niebieskim krzyżem. Bo ja pójdę do Nazaretanek. Mama mówiła, że wyglądam zupełnie jak zakonnica. A potem byliśmy na lodach. Jeden taki z liceum gapił się na mnie cały czas, aż mu krem spadł na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego