Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
swojej książce dać obiektywizującej, epickiej wizji. Nie bez powodu napisał w tytule: "Moje stulecie". Tak właśnie widzi je on, Günter Grass, daleki od "strasznej powagi" niemieckiego (i każdego innego) fanatyzmu, niegdysiejszy mieszkaniec Gdańska, Kaszub ze strony matki, wygnaniec z woli historii, łazik z własnych upodobań, świeżo upieczony, tegoroczny noblista, czyli obywatel świata. "Moje stulecie" ukazało się jednocześnie w czternastu krajach, a przygotowywane są edycje w dziesięciu następnych! Niektórych odbiorców ta niewielka, dość prowokacyjnie skonstruowana książka rozczarowała. Spodziewano się, że pisarz tej miary, proponujący utwór pod tak pryncypialnym tytułem, obdarzy nas jakąś prozatorską summą, księgą, a nie zbiorem zgrabnych historyjek. Danuta Zagrodzka, pisząc
swojej książce dać obiektywizującej, epickiej wizji. Nie bez powodu napisał w tytule: "Moje stulecie". Tak właśnie widzi je on, Günter Grass, daleki od "strasznej powagi" niemieckiego (i każdego innego) fanatyzmu, niegdysiejszy mieszkaniec Gdańska, Kaszub ze strony matki, wygnaniec z woli historii, łazik z własnych upodobań, świeżo upieczony, tegoroczny noblista, czyli obywatel świata. "Moje stulecie" ukazało się jednocześnie w czternastu krajach, a przygotowywane są edycje w dziesięciu następnych! Niektórych odbiorców ta niewielka, dość prowokacyjnie skonstruowana książka rozczarowała. Spodziewano się, że pisarz tej miary, proponujący utwór pod tak pryncypialnym tytułem, obdarzy nas jakąś prozatorską summą, księgą, a nie zbiorem zgrabnych historyjek. Danuta Zagrodzka, pisząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego