Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
I powiedzmy może przyjś pójść do pracy gdzieś bez opiekuna. A tak to jeżeli idzie do pracy tam ktoś , to on i szef. I tak powiedzmy jak spełni tam powiedzmy warunki ileś tam miesięcy domownika i dobrze się zachowuje, wtedy prosi o Monarowca, mogą mu dać albo nie. Bo go oceniają. Nie, ty jeszcze nie dorosłeś. Bo tam miałeś zachwiania, bo miałeś coś tam powiedzmy jakieś dołki nie dołki, różne rzeczy. Jeszcze nie jesteś pewny, jeszcze Monarowcem nie możesz być. Proszę za miesiąc. Ale teraz chcą zmienić te zasady, że nie ma, że dwa miesiące i nie mogę sobie iść na
I powiedzmy może <orig>przyjś</> pójść do pracy gdzieś bez opiekuna.<pause> A tak to jeżeli idzie do pracy tam ktoś <gap>, to on i szef.<pause> I tak powiedzmy jak spełni tam powiedzmy warunki ileś tam miesięcy domownika i dobrze się zachowuje, wtedy prosi o Monarowca, mogą mu dać albo nie. Bo go oceniają. Nie, ty jeszcze nie dorosłeś. Bo tam miałeś zachwiania, bo miałeś coś tam powiedzmy jakieś dołki nie dołki, różne rzeczy. Jeszcze nie jesteś pewny, jeszcze Monarowcem nie możesz być. Proszę za miesiąc.<pause> Ale teraz chcą zmienić <gap> te zasady, że nie ma, że dwa miesiące i nie mogę sobie iść na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego