oczekiwanego skutku. Mimo bowiem głoszonych idei braterstwa, miłości bliźniego i pozornej troski o wartości etyczne - komunizm nie tylko tępił wszelkie wyznania, ale również niszczył moralne prawa człowieka, starając się uczynić z niego bezwolne narzędzie polityki. Jerzy zdawał sobie jasno sprawę z tego, że piastując wysokie stanowiska nie osiągnie niczego, nie oczaruje swą osobowością członków KC i samego Gomułki. W tym przypadku jednak, jak przypuszczam, zagrała ambicja i magia urzędowych funkcji. Nie chcę posądzać go o wygodnictwo i snobizm (własne mieszkanie, samochód do dyspozycji, łatwy dostęp do najważniejszych gabinetów). Żył nadal skromnie i nie chełpił się przed kolegami, lecz wyczuwało się, że