Typ tekstu: Książka
Autor: Miciński Bolesław
Tytuł: Podróże do piekieł
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
strawionego czasem posągu Arnobiusza, przed
którym Condillac na próżno powiewał krwistą różą, aby
obudzić życie w miedzianej czaszce. Wsparty na lasce
zamyślił się głęboko, jakby miał powziąć ważną, ostateczną
decyzję i po chwili gestem pełnym staroświeckiej elegancji
wręczył różę jednej z dam. I tak rozstał się z przeszłością.
Zostało tylko oczekiwanie.
Rok 1803 zastał go smutnym i znużonym: "...być jedną
nogą tutaj a drugą w wieczności, to tak, jakby się było
aniołem z Koranu, którego jedna brew oddalona jest
o 8000 mil od drugiej" - skarżył się. W ciągu dnia drzemał
na fotelu, a wieczorem gdy prowadzono go do łóżka: "ach,
panowie
strawionego czasem posągu Arnobiusza, przed<br>którym Condillac na próżno powiewał krwistą różą, aby<br>obudzić życie w miedzianej czaszce. Wsparty na lasce<br>zamyślił się głęboko, jakby miał powziąć ważną, ostateczną<br>decyzję i po chwili gestem pełnym staroświeckiej elegancji<br>wręczył różę jednej z dam. I tak rozstał się z przeszłością.<br>Zostało tylko oczekiwanie.<br> Rok 1803 zastał go smutnym i znużonym: "...być jedną<br>nogą tutaj a drugą w wieczności, to tak, jakby się było<br>aniołem z Koranu, którego jedna brew oddalona jest<br>o 8000 mil od drugiej" - skarżył się. W ciągu dnia drzemał<br>na fotelu, a wieczorem gdy prowadzono go do łóżka: "ach,<br>panowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego