Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z problemami, spytać o ich marzenia, a później je sfotografować. Kim chciałyby być? I jeśli nawet takim dzieciom marzenia raczej się nie spełniają, to przynajmniej spełniły się te. Zawsze warto od czegoś zacząć.

MARTYNA BUNDA

W zamierzeniu artysty marzenia miały być na zdjęciach kolorowe i niczym nieograniczone. Ale Sułek słyszał od dzieci tylko o fryzjerkach, sklepowych, mechanikach i taksówkarzach. Zupełny klops. Zaczął więc zadawać dzieciakom inne pytania. A gdybyś się urodził w innym mieście? Albo w innym kraju? I wtedy się posypało: dziewczyny chciałyby być modelką, bokserką, dżokejką, tancerką rewiową, ewentualnie stylistką włosów. Chłopaki: kosmonautą NASA, piłkarzem albo biznesmenem. A mały Adrian
z problemami, spytać o ich marzenia, a później je sfotografować. Kim chciałyby być? I jeśli nawet takim dzieciom marzenia raczej się nie spełniają, to przynajmniej spełniły się te. Zawsze warto od czegoś zacząć.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;MARTYNA BUNDA&lt;/&gt;<br><br>W zamierzeniu artysty marzenia miały być na zdjęciach kolorowe i niczym nieograniczone. Ale Sułek słyszał od dzieci tylko o fryzjerkach, sklepowych, mechanikach i taksówkarzach. Zupełny klops. Zaczął więc zadawać dzieciakom inne pytania. A gdybyś się urodził w innym mieście? Albo w innym kraju? I wtedy się posypało: dziewczyny chciałyby być modelką, bokserką, dżokejką, tancerką rewiową, ewentualnie stylistką włosów. Chłopaki: kosmonautą NASA, piłkarzem albo biznesmenem. A mały Adrian
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego