Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
dopóki jej nie zmienią to wlaśnie chce podejść elastycznie do każdego człowieka osobno. Bo wiadomo, że no ludzie nie są jednakowi.
No nie są, oczywiście.
Chyba jest nawet tak, że że jest zasada, że jeżeli ktoś ucieknie, to nie ma prawa powrotu. Może sobie pójść do innego ośrodka, zacząć leczenie od nowa. A do tego ośrodka może przyjść dopiero za cztery miesiące. Wrócić. No ale z jednym chłopakiem, z takim, no, wyjechał. Bo nagle był domownik, znaczy dostał domownika, poczuł się domownikiem. No coś mu się w tej głupiej głowie ubzdurało, że on jest na tyle mocny, że on już może się
dopóki jej nie zmienią &lt;vocal desc="yyy"&gt; to wlaśnie chce podejść elastycznie do każdego człowieka osobno. Bo wiadomo, że no ludzie nie są jednakowi.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No nie są, oczywiście.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Chyba jest nawet tak, że że jest zasada, że jeżeli ktoś ucieknie, to nie ma prawa powrotu. Może sobie pójść do innego ośrodka, zacząć leczenie od nowa.&lt;pause&gt; A do tego ośrodka może przyjść dopiero za cztery miesiące. Wrócić. No ale z jednym chłopakiem, z takim, no, wyjechał.&lt;pause&gt; Bo nagle był domownik, znaczy dostał domownika, poczuł się domownikiem. No coś mu się w tej głupiej głowie ubzdurało, że on jest na tyle mocny, że on już może się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego