Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Butterfly, Butterfly!", a Róża - głośno jak we własnym domu - mówiła:
- No, chodźmy, tłok będzie straszny.
Wyszli wśród zżymań i złośliwości sąsiadów.
Nazajutrz rano Róża zwiedzała galerie. Władyś zaś miał obowiązkowe seminarium. Przyszedłszy po matkę do Kaiser-Friedrich-Museum, zastał ją w sali średniowiecznych mistrzów, stojącą przed "Ukrzyżowaniem" Konrada Witza. Nie od razu dostrzegła syna, patrzyła w obraz z wysiloną uwagą, ramiona spuściła bezradnie. Widać było, że życzy sobie przedostać się do kraju świętości, ofiary, zrozumieć, a może nawet podzielić męczarnię Jezusa i cierpliwość Maryi. Ale wyraz znużenia świadczył o bezowocności wysiłku. Władyś znienacka pocałował ją w rękę. Wzdrygnęła się, poczerwieniała...
- Ach, ty
Butterfly, Butterfly!", a Róża - głośno jak we własnym domu - mówiła: <br>- No, chodźmy, tłok będzie straszny. <br>Wyszli wśród zżymań i złośliwości sąsiadów. <br>Nazajutrz rano Róża zwiedzała galerie. Władyś zaś miał obowiązkowe seminarium. Przyszedłszy po matkę do Kaiser-Friedrich-Museum, zastał ją w sali średniowiecznych mistrzów, stojącą przed "Ukrzyżowaniem" Konrada Witza. Nie od razu dostrzegła syna, patrzyła w obraz z wysiloną uwagą, ramiona spuściła bezradnie. Widać &lt;page nr=56&gt; było, że życzy sobie przedostać się do kraju świętości, ofiary, zrozumieć, a może nawet podzielić męczarnię Jezusa i cierpliwość Maryi. Ale wyraz znużenia świadczył o bezowocności wysiłku. Władyś znienacka pocałował ją w rękę. Wzdrygnęła się, poczerwieniała... <br>- Ach, ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego