Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
motoru.
Któreś z nich - chyba Małgorzata - potrąca coś stopą.
Słyszę metaliczny brzęk, mały krążek toczy się i podzwania na płytach chodnika.
- Hej! - wołam. - Cóż to za dzwoneczek? Przystają.
I od tego momentu czas zaczyna liczyć się na oddechy, na sekundy.
Doganiam moją parę.
Wyprzedzam ich o krok.
Mam najbystrzejsze oczy, od razu dostrzegam drobną monetę, która utkwiła między dwoma płytami chodnika.
Mijają kolejne sekundy.
Szum motoru rośnie skokami.
Schylam się, podnoszę - pięćdziesięciogroszówka! Podnoszę szczęśliwą pięćdziesięciogroszówkę nad głowę.
Moneta niespodzianie rozjarza się blaskiem, niczym okruch lustra w słońcu, a huk motoru wali się wprost na nas - pięćdziesięciogroszówka odbija blask długich świateł.
Trzydzieści pięć
motoru.<br>Któreś z nich - chyba Małgorzata - potrąca coś stopą.<br>Słyszę metaliczny brzęk, mały krążek toczy się i podzwania na płytach chodnika.<br>- Hej! - wołam. - Cóż to za dzwoneczek? Przystają.<br>I od tego momentu czas zaczyna liczyć się na oddechy, na sekundy.<br>Doganiam moją parę.<br>Wyprzedzam ich o krok.<br>Mam najbystrzejsze oczy, od razu dostrzegam drobną monetę, która utkwiła między dwoma płytami chodnika.<br>Mijają kolejne sekundy.<br>Szum motoru rośnie skokami.<br>Schylam się, podnoszę - pięćdziesięciogroszówka! Podnoszę szczęśliwą pięćdziesięciogroszówkę nad głowę.<br>Moneta niespodzianie rozjarza się blaskiem, niczym okruch lustra w słońcu, a huk motoru wali się wprost na nas - pięćdziesięciogroszówka odbija blask długich świateł.<br>Trzydzieści pięć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego