Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
rzekł:
- Dziękuję ci, Mmaaś.
- Ach... - odrzekł Mmaa.
- Ach! - powtórzył dr Durchfreud głosem pełnym zachwytu. - Byłeś wspaniały! Nigdy bym nie przypuszczał, że potrafisz tak, tak... To było w pewnym sensie genialne.
- Ach, nie zrobiłem nic wielkiego - rzekł prof. Mmaa.
Szli dalej. I mimo że nie było to nic wielkiego, prof. Mmaa odczuwał potrzebę mówienia o swoim czynie.
- Właściwie to nie byłem ja - powiedział. - Właściwie to był ktoś inny. Ja sam ze zdziwieniem usłyszałem głos, który wyszedł ze mnie; sam nie przypuszczałem, że potrafię krzyknąć tak głośno, mocno i stanowczo. Swoją drogą, jako naukowca, przygnębia mnie to, że jedyna rzecz, która mogła uratować
rzekł:<br> - Dziękuję ci, Mmaaś.<br> - Ach... - odrzekł Mmaa.<br> - Ach! - powtórzył dr Durchfreud głosem pełnym zachwytu. - Byłeś wspaniały! Nigdy bym nie przypuszczał, że potrafisz tak, tak... To było w pewnym sensie genialne.<br> - Ach, nie zrobiłem nic wielkiego - rzekł prof. Mmaa.<br> Szli dalej. I mimo że nie było to nic wielkiego, prof. Mmaa odczuwał potrzebę mówienia o swoim czynie.<br> - Właściwie to nie byłem ja - powiedział. - Właściwie to był ktoś inny. Ja sam ze zdziwieniem usłyszałem głos, który wyszedł ze mnie; sam nie przypuszczałem, że potrafię krzyknąć tak głośno, mocno i stanowczo. Swoją drogą, jako naukowca, przygnębia mnie to, że jedyna rzecz, która mogła uratować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego