Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Rafsandżani, najpoważniejszy kandydat w nadchodzących wyborach, a także Mohammed Chatami, obecny prezydent Iranu.

Stygnięcie rewolucyjnego żaru doskonale widać w ślamazarnym tempie prac przy wznoszeniu mauzoleum Chomeiniego na południu Teheranu. Złota kopuła, pod którą zostało złożone ciało imama, przyciąga wzrok z odległości kilku kilometrów. W dzień i w nocy setki pielgrzymów oddają hołd założycielowi islamskiej republiki, ale brak w nich czołobitności. Mauzoleum jest wciąż terenem budowy, ze stropu wystają żelbetonowe belki, straszą niedokończone ściany. A miał to być przecież symbol nowego Iranu oczyszczonego z miazmatów Wielkiego Szatana, jak nazywano tu Amerykę. Nazywano, bo dziś nawet państwowa telewizja unika tego określenia, woli mówić
Rafsandżani, najpoważniejszy kandydat w nadchodzących wyborach, a także Mohammed Chatami, obecny prezydent Iranu.<br><br>Stygnięcie rewolucyjnego żaru doskonale widać w ślamazarnym tempie prac przy wznoszeniu mauzoleum Chomeiniego na południu Teheranu. Złota kopuła, pod którą zostało złożone ciało imama, przyciąga wzrok z odległości kilku kilometrów. W dzień i w nocy setki pielgrzymów oddają hołd założycielowi islamskiej republiki, ale brak w nich czołobitności. Mauzoleum jest wciąż terenem budowy, ze stropu wystają żelbetonowe belki, straszą niedokończone ściany. A miał to być przecież symbol nowego Iranu oczyszczonego z miazmatów Wielkiego Szatana, jak nazywano tu Amerykę. Nazywano, bo dziś nawet państwowa telewizja unika tego określenia, woli mówić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego