siebie),<br>również stanowczo odcina się od wszystkiego, co ma związek z "New Age".<br>Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż główne problemy,<br>które Hamel porusza, układają się w typowy katalog zagadnień RNE, a<br>więc: rozwój duchowy, otwarcie się na tradycje Wschodu, muzyka<br>medytacyjna, mantry, techniki relaksacyjne i oddechowe, oświecenie itp.<br>Również postaci, na które ów autor się powołuje, należą do<br>standardowego zestawu osobowego z leksykonów Nowej Ery a więc: Carl<br>Gustav Jung, Hermann Hesse, Pierre Teilhard de Chardin czy różni<br>nauczyciele z kręgu religii orientalnych. Jednak mimo to Hamel pisze:<br> "Tymczasem oczywiście w USA i jak zwykle zaraz