Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
błagał zdyszany z radości, gdyż pierwszy to raz od śmierci Piotrusia tak się do niego przygarnęła. - Powiedz, czego się martwisz?
Kilkakrotnie wznosiła oddech, by zacząć mówić, wreszcie rzekła po cichu:
- One mówią, że ja już... Że ja już nigdy nie będę mogła mieć dzieci...
Bogumił zamilkł tak, że prawie przestał oddychać. W samej rzeczy doktór jemu także to mówił, ale teraz co innego przejęło go wzruszeniem. Jeżeli, mój Boże, ona tak pyta, to znaczy, coś się w niej przesiliło, chce żyć. Chce żyć z nim, o radości!
- Kto ci to mówił, pani Krępska, Ludwiczka, Bylisia? Niepotrzebnie ci to powtarzały. Takich rzeczy
błagał zdyszany z radości, gdyż pierwszy to raz od śmierci Piotrusia tak się do niego przygarnęła. - Powiedz, czego się martwisz?<br>Kilkakrotnie wznosiła oddech, by zacząć mówić, wreszcie rzekła po cichu:<br>- One mówią, że ja już... Że ja już nigdy nie będę mogła mieć dzieci...<br>Bogumił zamilkł tak, że prawie przestał oddychać. W samej rzeczy doktór jemu także to mówił, ale teraz co innego przejęło go wzruszeniem. Jeżeli, mój Boże, ona tak pyta, to znaczy, coś się w niej przesiliło, chce żyć. Chce żyć z nim, o radości!<br>- Kto ci to mówił, pani Krępska, Ludwiczka, Bylisia? Niepotrzebnie ci to powtarzały. Takich rzeczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego