Ja byłam wtedy rozwiedziona, a Ira w ciąży. Baliśmy się o niego. W archiwum znaleziono pismo Andropowa do Politbiura "w sprawie pisarza Władimira Wojnowicza". Andropow informuje w nim, że pisarz Wojnowicz próbuje założyć oddział Międzynarodowego Pen-Clubu i jeśli nie zaprzestanie tej działalności, to zastosuje się wobec niego "specjalne środki oddziaływania". Po co to pisał? Żeby mieć milczące przyzwolenie na owe "specjalne środki". Mój ojciec bał się, robił mi awantury, ale mnie nie wzywali, nie straszyli, nawet nie werbowali. Tym razem nazwisko mnie chroniło. Mieli dosyć kłopotu z innymi głośnymi nazwiskami, jak Jakir, Litwinow, Ikramow, Antonow-Owsiejenko, którego syn siedział dwa