Typ tekstu: Książka
Autor: Wiedemann Adam
Tytuł: Sęk Pies Brew
Rok: 1998
nie mam alarany, ale ciągle nie wiem dokładnie, co to jest; prowadzę badania (talerzyk poruszył się niespokojnie), o, sama chce coś powiedzieć. (POWIEDZ JEJ, ŻEBY MI DAŁA SPOKÓJ!) Popatrz, użyła wykrzyknika (skomentowała tę wypowiedź Baata), słodka jest ta Iwonka. (I nagle, ostro;) Wiem o niej wszystko. (Może by ją już odesłać?) Jak chcesz. Prosimy cię, odejdź, duchu. Jesteś tam jeszcze? (talerzyk przesunął się nieznacznie). Ona ma z tym problemy (objaśniła Baata), nie lubi własnego ciała. Duchu, odejdź stąd, bo powiem Robertowi (natychmiast wyczułem pod talerzykiem całkowitą nieobecność ducha), widzisz? ma się swoje sposoby (Baata tryumfująca, groźna).

- Z tą alaraną to jest
nie mam &lt;orig&gt;alarany&lt;/&gt;, ale ciągle nie wiem dokładnie, co to jest; prowadzę badania (talerzyk poruszył się niespokojnie), o, sama chce coś powiedzieć. (POWIEDZ JEJ, ŻEBY MI DAŁA SPOKÓJ!) Popatrz, użyła wykrzyknika (skomentowała tę wypowiedź Baata), słodka jest ta Iwonka. (I nagle, ostro;) Wiem o niej wszystko. (Może by ją już odesłać?) Jak chcesz. Prosimy cię, odejdź, duchu. Jesteś tam jeszcze? (talerzyk przesunął się nieznacznie). Ona ma z tym problemy (objaśniła Baata), nie lubi własnego ciała. Duchu, odejdź stąd, bo powiem Robertowi (natychmiast wyczułem pod talerzykiem całkowitą nieobecność ducha), widzisz? ma się swoje sposoby (Baata tryumfująca, groźna).<br><br>- Z tą &lt;hi rend="italic"&gt;alaraną&lt;/&gt; to jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego