inżynierze, i pan, panie doktorze, zechcieli nam tu opowiedzieć o swej ostatniej wyprawie na homo-osiedle.<br> Wszystkie głowy zwróciły się w stronę dwóch młodych uczonych, którzy zaskoczeni propozycją profesora, lecz połechtani nią przyjemnie, porozumiewali się między sobą badawczymi dotknięciami antenek.<br> Po długiej, kłopotliwej i pełnej oczekiwania ciszy dr Brillat-Ćwierciakiewicz odezwał się pierwszy:<br> - <orig reg="uprzejmie">Uuuprzejme</> <orig reg="zaproszenie">zzzaproszenie</> <orig reg="pana">pppana</> <orig reg="profesora">ppprofesora</> Mmaa, <orig reg="mojego">mmojego</> <orig reg="wielkiego">wwielkiego</> <orig reg="nauczyciela">nnauczyciela</> i <orig reg="mistrze">mmistrza</>, <orig reg="to">tto</> <orig reg="wielki">wwielki</> zaszczyt <orig reg="dla">ddla</> mnie i dla <orig reg="mego">mmego</> <orig reg="kolegi">kkolegi</>, <orig reg="pana">ppana</> <orig reg="inżyniera">innżyniera</> Anttthelma Lulukullulussa Ssavarina, <orig reg="którego">kktórego</> <orig reg="odwadze">ooodwadze</>, <orig reg="wiedzy">wwiedzy</> i <orig reg="pracowitości">pppracowitości</> <orig reg="zawdzięczać">zzawdzięczać</> <orig reg="należy">nnależy</> <orig reg="powodzenie">ppowwodzenie</> <orig reg="naszej">nnaszej</> ekspedycji. Je... je... je... - doktor przerwał. Wiedział dobrze, że nie wolno mu rozpoczynać zdań od