Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
że i kilku tygodni dalszych badań byłoby im mało, zwinięto barak, uruchomiono motory i kolumna ruszyła na północo-zachód. Rohan nie mógł przekazać towarzyszom żadnych szczegółów o "Kondorze", bo sam ich nie znał. Chciał być jak najszybciej na statku, bo przypuszczał, że dowódca przydzieli następne, może bardziej obfitujące w jakieś odkrycia zadanie. Oczywiście teraz przede wszystkim należało zbadać miejsce rzekomego lądowania "Kondora". Rohan wyciskał z maszyn całą moc, i wracali w jeszcze bardziej piekielnym jazgocie młócących kamienie gąsienic. Po nastaniu ciemności zapaliły się wielkie reflektory maszyn; był to widok niezwykły i nawet groźny - co chwila ruchome słupy światła wyrywały z mroków
że i kilku tygodni dalszych badań byłoby im mało, zwinięto barak, uruchomiono motory i kolumna ruszyła na północo-zachód. Rohan nie mógł przekazać towarzyszom żadnych szczegółów o "Kondorze", bo sam ich nie znał. Chciał być jak najszybciej na statku, bo przypuszczał, że dowódca przydzieli następne, może bardziej obfitujące w jakieś odkrycia zadanie. Oczywiście teraz przede wszystkim należało zbadać miejsce rzekomego lądowania "Kondora". Rohan wyciskał z maszyn całą moc, i wracali w jeszcze bardziej piekielnym jazgocie młócących kamienie gąsienic. Po nastaniu ciemności zapaliły się wielkie reflektory maszyn; był to widok niezwykły i nawet groźny - co chwila ruchome słupy światła wyrywały z mroków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego