inteligentnego antykomunizmu i tolerancyjnego sprzeciwu. Ale kto widział inteligencję i tolerancję u tonących w gnojówce: Fakt, że ludzie przestali u nas już wierzyć nawet w prawdę, staje się obecnie problemem nie tylko władzy, ale również naszym. Jak wygrzebać się spod góry kłamstw, którą nas przygnieciono? Jestem w wieku, gdy się odkrywa ze wstydem, że tak późno, iż ogromna większość ludzi to idioci, jak również, że należy udawać przed samym sobą, że tak nie jest.<br> Przyjechał Leszek Kołakowski... po dwudziestu latach. I od razu obnażył naszą prowincjonalność. Otaczał go tłum rodzimych intelektualistów, jak niegdyś w afrykańskich wioskach starszyzna otaczała białego, nie dopuszczając