Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
inteligentnego antykomunizmu i tolerancyjnego sprzeciwu. Ale kto widział inteligencję i tolerancję u tonących w gnojówce: Fakt, że ludzie przestali u nas już wierzyć nawet w prawdę, staje się obecnie problemem nie tylko władzy, ale również naszym. Jak wygrzebać się spod góry kłamstw, którą nas przygnieciono? Jestem w wieku, gdy się odkrywa ze wstydem, że tak późno, iż ogromna większość ludzi to idioci, jak również, że należy udawać przed samym sobą, że tak nie jest.
Przyjechał Leszek Kołakowski... po dwudziestu latach. I od razu obnażył naszą prowincjonalność. Otaczał go tłum rodzimych intelektualistów, jak niegdyś w afrykańskich wioskach starszyzna otaczała białego, nie dopuszczając
inteligentnego antykomunizmu i tolerancyjnego sprzeciwu. Ale kto widział inteligencję i tolerancję u tonących w gnojówce: Fakt, że ludzie przestali u nas już wierzyć nawet w prawdę, staje się obecnie problemem nie tylko władzy, ale również naszym. Jak wygrzebać się spod góry kłamstw, którą nas przygnieciono? Jestem w wieku, gdy się odkrywa ze wstydem, że tak późno, iż ogromna większość ludzi to idioci, jak również, że należy udawać przed samym sobą, że tak nie jest.<br> Przyjechał Leszek Kołakowski... po dwudziestu latach. I od razu obnażył naszą prowincjonalność. Otaczał go tłum rodzimych intelektualistów, jak niegdyś w afrykańskich wioskach starszyzna otaczała białego, nie dopuszczając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego