potwornie męczy. Ten ojciec Zosi, obrzydliwy cham, naopowiadał mi rzeczy tak strasznych - powiedz mi: tak lub nie. Tylko odpowiedz tym jednym słówkiem - ja ci uwierzę. Wiesz - są jakieś plotki o tobie, o Zosi, o jakichś podejrzanych ludziach, o pieniądzach...<br> Z niepokojem<br>Skąd ten zbytek? Leon, mów!<br> Leon wstaje. Matka nie odkrywa oczu. Leon walczy ze sobą<br> LEON<br> twardo<br>Nie - to wszystko nędzna potwarz. Nic podobnego, ani ja, ani Zosia...<br> MATKA<br> nagle odkrywa oczy, wstaje i rzuca się ku niemu, po czym chwieje się nagle i siada na ziemi<br>Co to jest?! Ja nic nie widzę! Jakieś koła czerwone. Leon, ja oślepłam