Dość już tych książek o komunizmie, może napisałaby pani coś równie przenikliwego o współczesnych Niemczech. Co im pani odpowiada? </><br><br><who2>- Nic. Mogę pisać tylko o tym, co odczuwam jako wewnętrzny przymus, konieczność. Za to w esejach i dyskusjach często zabieram głos na temat tego kraju, mówię np. o emigrantach tureckich, którym odmawia się prawa do bycia niemieckimi obywatelami. A ja wiem, co to znaczy być obywatelem drugiej kategorii. Do dzisiaj ludzie rozpoznają po akcencie, że nie urodziłam się tutaj, i pytają, skąd przyjechałam. Gdy odpowiadam: "Z Rumunii", kiwają głową ze współczuciem. Ja mam swój temat, a raczej ten temat ma mnie i gdyby