Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
bardzo dobry lokal właściwie nawet dyskoteka. Umiesz tańczyć?
- Trochę tak. Kiedyś chodziłem nawet na kurs tańca ale to było dawno temu.
- Nie ma obawy. Zawsze możemy usiąść przy stoliku i porozmawiać.
- No tak. Po tym szcześciotygodniowym wpatrywaniu się w męskie gęby patrzenie na twą ładną buzię będzie dla mnie dużą odmianą.
- Oj Wiesiek, Wiesiek. Widzę, że wraca ci dobry humor!
- No cóż. Przecież pozostało mi już tylko kilka godzin wolności, więc nie będę się przecież smucił!
Klub Labirynt zrobił na mnie duże wrażenie. Tak naprawdę nigdy nie byłem w tak eleganckim lokalu. Nie to żeby w Rzeszowie takiego nie było, ale
bardzo dobry lokal właściwie nawet dyskoteka. Umiesz tańczyć?<br>- Trochę tak. Kiedyś chodziłem nawet na kurs tańca ale to było dawno temu.<br>- Nie ma obawy. Zawsze możemy usiąść przy stoliku i porozmawiać. <br>- No tak. Po tym szcześciotygodniowym wpatrywaniu się w męskie gęby patrzenie na twą ładną buzię będzie dla mnie dużą odmianą.<br>- Oj Wiesiek, Wiesiek. Widzę, że wraca ci dobry humor!<br>- No cóż. Przecież pozostało mi już tylko kilka godzin wolności, więc nie będę się przecież smucił!<br>Klub Labirynt zrobił na mnie duże wrażenie. Tak naprawdę nigdy nie byłem w tak eleganckim lokalu. Nie to żeby w Rzeszowie takiego nie było, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego