z powrotem tylko po to, żeby go tam umyli i pomalowali, żeby przez chwilę wyglądał tak, jak nigdy za życia nie wyglądał.<br>29 kwietnia<br>Im więcej słońca, tym bardziej się duszę w tym mieście. Nawet najładniejsze miejsca i najmilsze twarze nudzą się z czasem, a jeśli się od nich nie odpocznie, doprowadzają do białej gorączki. Idę co <page nr=90> dzień do tramwaju tymi samymi ulicami, Szeroka, Ciemna, potem przez plac Nowy i Meiselsa, i rozpaczliwie szukam chociaż jednej nowej plamy na murze, kawałka kamienia, tynku, starej deski, której dotąd nie zauważyłam. Mijam stragany na placu i pozdrawiam baby, które już mnie znają, wiedza