Gorzej jest z nami, podobno dorosłymi. Kiedy musimy pracować w domu, pojawia się od razu szereg trudności. Mieszkając w domu jednorodzinnym mamy szansę przeznaczyć na ten cel jedno z pomieszczeń. Natomiast, gdy dysponujemy jakimś M, sprawa przestaje być tak prosta. Mieszkanie jest po to, żeby w nim mieszkać - spać, jeść, odpoczywać, itp. Ale gdzie i jak pracować w takiej ciasnocie?! Udaje nam się jednak wytargować na naszą wyłączność całe 2,5 m.<hi rend="upper">2</>, które w przypływie dobrej woli i wyrozumiałości zostaną nam przydzielone przy nieszczelnym oknie, w ciemnym kącie albo... w przedpokoju. Nie łudźmy się jednak - ta hojność wynika jedynie z