W znojny dzień<br>Choć człowiek nawet nie jest leń,<br>Od pracy stroni. Słońce praży,<br>Więc państwo Solscy są na plaży,<br>A razem z nimi dzieci czworo.<br>Morze jest ciche jak jezioro<br>I taka dzisiaj ciepła woda,<br>Że z wody wyjść po prostu szkoda.<br>Pan Solski Henia uczy pływać,<br>Helenka woli odpoczywać,<br>Ryś zbiera muszle, a w oddali<br>Łódka kołysze się na fali.<br><br>To Jurek z matką. I cóż więcej?<br>Szczęśliwy, piękny wiek dziecięcy!<br>Na obiad wreszcie przyszedł czas.<br>"Idziemy już, wołają nas!<br>Czy towarzystwo jest gotowe?<br>Rysiu, weź majtki kąpielowe!<br>Chodźcie, pójdziemy koło młyna."<br>Szybko zebrała się rodzina -<br>Mają do domu