Jana Andrzeja Morsztyna, podskarbiego wielkiego koronnego, a zarazem znakomitego poety, który wznosił się na zachód od Krakowskiego Przedmieścia, przy przedłużeniu ulicy Wierzbowej (dawniej Wierzbowskiej) w kierunku na Królewską i Mazowiecką. Przestronne i kunsztownie wymalowane sale, bogate i wykwintne sprzęty oraz piękna galeria obrazów wywierały wielkie wrażenie nawet na cudzoziemcach.<br>Godnym odpowiednikiem tego wspaniałego gmachu był pałac Jana Dobrogosta Krasińskiego, starosty warszawskiego, wybudowany bardziej na północ, na placu zwanym wówczas Węgrzynowski, kolejnym wysiłkiem Józefa Bellottiego, Maderniego, Tylmana z Gameren oraz Izydora Affaitego. Nieco skromniejsze pałace zafundowali sobie Gnińscy przy Tamce (gdzie Tylman przebudował im dawny zameczek księcia Ostrogskiego), Radziwiłłowie przy Miodowej oraz