wyjątek od reguły, jest szpital. W każdym państwowym szpitalu jest kaplica rzymskokatolicka, do której naturalnie można nie pójść. Ale ksiądz dodatkowo odwiedza chorych w salach, często bywa, że nie tylko tych niechodzących, ale wszystkich. I znowu wiele zależy od tego, jaki ksiądz się trafi.<br><br>- Na moje pierwsze: nie, dziękuję, ksiądz odpowiedział: to ja przyjdę później. Wracał kilka razy, musiałem go właściwie niemal obrazić, żeby się odczepił. Potem cała sala patrzyła na mnie jak na raroga - wspomina Szymon Niemiec. - Polska nie jest krajem, gdzie kapłana się zaprasza, ale trzeba go wypraszać.<br><br><tit>Sztuka, wiara, cenzura</><br><br>Obraza uczuć religijnych to argument, który coraz mocniej