Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
że użyjemy terminologii
naszego znakomitego kolegi prof. Wiecha)

Dworzanin I:
Królu, donieśli Włosi,
że się na coś zanosi.
(przeprasza i wychodzi)

Dworzanin II:
Zanosi się wyraźnie.

Sobieski
(tonąc jak wyżej, do Dworzanina II):
Precz z moich oczu, błaźnie!

Dworzanin III
(melduje):
Ze sułtanem i świtą
Turcy na Wiedeń idą!

Sobieski
(odprawia dworzanina; do Marysieńki):
Świecisz dla mnie jak gwiazd siedem,
Marysieńko, cudo moje.
Cóż mi Turcy, cóż mi Wiedeń,
ja o ciebie tylko stoję.
(stoi tylko o Marysieńkę)

Kanclerz Gżegżółka
(zupełnie zadyszany):
Ach, królu, straszna gaffa:
Wiedeń zajął Mustaffa.

Sobieski:
(daje znaki, że stracił kompletnie kontakt
z rzeczywistością)

Tymczasem:
Turcy zalewają
że użyjemy terminologii<br> naszego znakomitego kolegi prof. Wiecha)<br><br>Dworzanin I:<br> Królu, donieśli Włosi,<br> że się na coś zanosi.<br>(przeprasza i wychodzi)<br><br>Dworzanin II:<br> Zanosi się wyraźnie.<br><br>Sobieski<br>(tonąc jak wyżej, do Dworzanina II):<br> Precz z moich oczu, błaźnie!<br><br>Dworzanin III<br>(melduje):<br> Ze sułtanem i świtą<br> Turcy na Wiedeń idą!<br><br>Sobieski<br>(odprawia dworzanina; do Marysieńki):<br> Świecisz dla mnie jak gwiazd siedem,<br> Marysieńko, cudo moje.<br> Cóż mi Turcy, cóż mi Wiedeń,<br> ja o ciebie tylko stoję.<br>(stoi tylko o Marysieńkę)<br><br>Kanclerz Gżegżółka<br>(zupełnie zadyszany):<br> Ach, królu, straszna gaffa:<br> Wiedeń zajął Mustaffa.<br><br>Sobieski:<br>(daje znaki, że stracił kompletnie kontakt<br> z rzeczywistością)<br><br>Tymczasem:<br>Turcy zalewają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego