Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
po zagarnięciu Czechosłowacji, a może Austrii, pod tym zdjęciem podpis, który mówi, że na trasie przejazdu witały go miliony ludzi.
To oni stworzyli tę maszynę, oni byli jej trybami, sprężynami, osiami, to ich dzieło, musza o tym pamiętać, i oni, i ich dzieci, i wnuki, i jeszcze wiele pokoleń powinno odprawiać każdego dnia pokutę, ku przestrodze innych, żeby czas nic nie zatarł w pamięci. Wbrew temu, co chcieliby niektórzy, nie wolno zapomnieć, ponieważ my, ludzie, do takich rzeczy właśnie jesteśmy zdolni, do milczenia, strachu, myślenia liczbami, uświęcania środków celem, niechętnie moczymy własne ręce we krwi, ale jeśli robi to ktoś inny
po zagarnięciu Czechosłowacji, a może Austrii, pod tym zdjęciem podpis, który mówi, że na trasie przejazdu witały go miliony ludzi.<br>To oni stworzyli tę maszynę, oni byli jej trybami, sprężynami, osiami, to ich dzieło, musza o tym pamiętać, i oni, i ich dzieci, i wnuki, i jeszcze wiele pokoleń powinno odprawiać każdego dnia pokutę, ku przestrodze innych, żeby czas nic nie zatarł w pamięci. Wbrew temu, co chcieliby niektórzy, nie wolno zapomnieć, ponieważ my, ludzie, do takich rzeczy właśnie jesteśmy zdolni, do milczenia, strachu, myślenia liczbami, uświęcania środków celem, niechętnie moczymy własne ręce we krwi, ale jeśli robi to ktoś inny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego