Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
to wszystko. To zresztą też bardzo stresująca praca. Ja najlepiej odprężałem się w sporcie. Grałem w tenisa, siatkówkę, waląc w piłkę aż do bólu, albo prułem przed siebie samochodem.
- I czasami też coś pan sobie krzyczał pod nosem.
- (śmiech) Tak, kiedyś w Genewie po otrzymaniu nowych instrukcji z Warszawy, dla odprężenia poszedłem w góry i w złości krzyczałem w przestrzeń: "Wy dupki, co wy wiecie o życiu!". Oni siedzieli sobie w ciepłej centrali i wszystko dla nich było łatwe. A ja właśnie w Genewie skończyłem czterdziestkę i miałem smutną refleksję, że jeszcze nie użyłem życia. Kiedy jechałem na wakacje z rodziną
to wszystko. To zresztą też bardzo stresująca praca. Ja najlepiej odprężałem się w sporcie. Grałem w tenisa, siatkówkę, waląc w piłkę aż do bólu, albo prułem przed siebie samochodem.<br>- I czasami też coś pan sobie krzyczał pod nosem.<br>- (śmiech) Tak, kiedyś w Genewie po otrzymaniu nowych instrukcji z Warszawy, dla odprężenia poszedłem w góry i w złości krzyczałem w przestrzeń: "Wy dupki, co wy wiecie o życiu!". Oni siedzieli sobie w ciepłej centrali i wszystko dla nich było łatwe. A ja właśnie w Genewie skończyłem czterdziestkę i miałem smutną refleksję, że jeszcze nie użyłem życia. Kiedy jechałem na wakacje z rodziną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego