Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
czas temu jej się wydawało, ze śledzi ją mężczyzna z brodą. Dzwoniła na milicję, prosząc o ochronę. A ja myślę, że to po prostu delirium. Zamiast białych myszek... opryszek. - Ojciec roześmiał się. Był to sztuczny śmiech, zbyt dobrze go znała, żeby tego nie zauważyć.
- To podłe, co mówisz - odrzekła z odrazą.
- Tak! A to, co ona robi, nie jest podłe? Buntuje cię za moimi plecami.
- Wcale nie, to ja ją odszukałam, to ja chciałam znać prawdę o sobie! Bo ty mi jej skąpisz! Kim ja jestem, tato?!
Patrzyli sobie w oczy, Zuzanna starała się powstrzymać łzy, ale pociekły po policzkach.
- Jest
czas temu jej się wydawało, ze śledzi ją mężczyzna z brodą. Dzwoniła na milicję, prosząc o ochronę. A ja myślę, że to po prostu delirium. Zamiast białych myszek... opryszek. - Ojciec roześmiał się. Był to sztuczny śmiech, zbyt dobrze go znała, żeby tego nie zauważyć. <br>- To podłe, co mówisz - odrzekła z odrazą.<br>- Tak! A to, co ona robi, nie jest podłe? Buntuje cię za moimi plecami. <br>- Wcale nie, to ja ją odszukałam, to ja chciałam znać prawdę o sobie! Bo ty mi jej skąpisz! Kim ja jestem, tato?!<br>Patrzyli sobie w oczy, Zuzanna starała się powstrzymać łzy, ale pociekły po policzkach. <br>- Jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego