Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 30
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Od kilkunastu lat każdą wolną chwilę spędzam w Tatrach. Stąd pomysł albumu - mówi autor publikacji. - Tatry są przecież tak znane, tak "obfotografowane", że - zdaje się - nic nowego nie można o nich powiedzieć. A jednak. Tatry można pokazać "od góry", od strony szczytów, ostrych grani, niedostępnych urwisk... Ale więcej życia jest odrobinę niżej, gdzie częściej przebywają ludzie. Gdzie tworzy się historia... - dodaje.
Większość zdjęć jest klasycznych, a towarzyszą im krótkie opisy doznań autora z wędrówek po tatrzańskich szlakach. Największe wrażenie robi ostatnia fotografia - stado ptaków na tle ciemnej skały, spowitej mgłą. Ale pomiędzy zdjęciami gór, znajdują się też fotografie podtatrzańskich wiosek.
jof
Od kilkunastu lat każdą wolną chwilę spędzam w Tatrach. Stąd pomysł albumu - mówi autor publikacji. - Tatry są przecież tak znane, tak &lt;orig&gt;"obfotografowane"&lt;/&gt;, że - zdaje się - nic nowego nie można o nich powiedzieć. A jednak. Tatry można pokazać "od góry", od strony szczytów, ostrych grani, niedostępnych urwisk... Ale więcej życia jest odrobinę niżej, gdzie częściej przebywają ludzie. Gdzie tworzy się historia... - dodaje.<br>Większość zdjęć jest klasycznych, a towarzyszą im krótkie opisy doznań autora z wędrówek po tatrzańskich szlakach. Największe wrażenie robi ostatnia fotografia - stado ptaków na tle ciemnej skały, spowitej mgłą. Ale pomiędzy zdjęciami gór, znajdują się też fotografie podtatrzańskich wiosek.<br>&lt;au&gt;jof
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego