kula u nogi", a jeśli tak, jakaż perspektywa otwiera się w tym jednym powiedzeniu na psychologię dwóch języków!). Autor tej farsy był pół-Polakiem, urodził się z Żeleńskiej, co stanowi dosyć zabawne curiosum. Jego twórczość, kilkadziesiąt utworów pokrewnego typu, napisanych z boską łatwością, stanowi więcej niż curiosum, bo mały i odrobinę kłopotliwy problem. Można go załatwić mówiąc, że jest to produkcja czysto użytkowa i komercjalna, lecz można twierdzić i są tacy co tak twierdzą, że Feydeau był prekursorem współczesnego teatru absurdalnego, teatru z żelazną logicznością natrząsającego się z logiki. Można uważać to co robił za gatunek bardzo tani i niezmiernie wyrafinowany