Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
w rękach kopertę z nylonu i patrzył na abstrakcję wyciętą z ilustrowanego tygodnika.
- Mój ojciec w czasie pierwszej wojny światowej był we Francji. Podczas jednego z zebrań byłych żołnierzy podszedł do marszałka Focha i wyraził mu swój podziw. Marszałek dał mu na pamiątkę rękawiczki. Przyznaję, że jest to dość niezwykły odruch sympatii. Wiem tylko tyle. Być może szczegóły byłyby bardziej interesujące. Niestety, ojciec umarł, gdy miałem lat czternaście.
- Wie pan, że zbieram rzeczy z tego okresu?
- Słyszałem o tym.
- Interesuje mnie to w pewien sposób. W pewien, hm, sposób. Twierdzę, że pierwsza wojna światowa była ostatnim podrygiem romantyzmu, że...
Zastanawiasz się
w rękach kopertę z nylonu i patrzył na abstrakcję wyciętą z ilustrowanego tygodnika.<br>- Mój ojciec w czasie pierwszej wojny światowej był we Francji. Podczas jednego z zebrań byłych żołnierzy podszedł do marszałka Focha i wyraził mu swój podziw. Marszałek dał mu na pamiątkę rękawiczki. Przyznaję, że jest to dość niezwykły odruch sympatii. Wiem tylko tyle. Być może szczegóły byłyby bardziej interesujące. Niestety, ojciec umarł, gdy miałem lat czternaście.<br>- Wie pan, że zbieram rzeczy z tego okresu?<br>- Słyszałem o tym.<br>- Interesuje mnie to w pewien sposób. W pewien, hm, sposób. Twierdzę, że pierwsza wojna światowa była ostatnim podrygiem romantyzmu, że...<br>Zastanawiasz się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego