Typ tekstu: Książka
Autor: Przybylska Ewa
Tytuł: Dotyk motyla
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1994
oddam w dobre ręce. Wrócę do domu i nikt nie będzie wiedział.
- Jak ciebie znam i tego zaniedbasz. Uznasz, że musisz dźwigać krzyż do końca. I powleczesz się z dzieckiem przez całe życie.
- One mi pomogą. To zakonnice.
- Dobrze, że w to wierzysz.
Zamilkła. Siedziała nadal z opuszczoną głową, przytrzymując odruchowo płaszcz, rozchylający się z przodu. Zawsze była tęgawa i to na razie pozwalało jej zrzucać wszystko na przytycie. Lecz pewnego dnia nawet najbardziej niedowidząca matka stanie oko w oko z nieuchronnym.
- Dobrze, Jana. Idź do tych zakonnic. Przynajmniej tam nie będziesz musiała udawać.
- Zostawię mamie list, że jadę do cioci
oddam w dobre ręce. Wrócę do domu i nikt nie będzie wiedział.<br>- Jak ciebie znam i tego zaniedbasz. Uznasz, że musisz dźwigać krzyż do końca. I powleczesz się z dzieckiem przez całe życie.<br>- One mi pomogą. To zakonnice.<br>- Dobrze, że w to wierzysz.<br>Zamilkła. Siedziała nadal z opuszczoną głową, przytrzymując odruchowo płaszcz, rozchylający się z przodu. Zawsze była tęgawa i to na razie pozwalało jej zrzucać wszystko na przytycie. Lecz pewnego dnia nawet najbardziej niedowidząca matka stanie oko w oko z nieuchronnym.<br>- Dobrze, Jana. Idź do tych zakonnic. Przynajmniej tam nie będziesz musiała udawać.<br>- Zostawię mamie list, że jadę do cioci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego