Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 02.16
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
2 razy w miesiącu. Co więc się stanie, jeżeli zdarzy się nagła awaria? Kogo mam wówczas prosić o pieniądze? Pozostali nam tylko darczyńcy - stwierdza dyrektor Sienkiewicz.

PRZEMYŚL Domagają się odszkodowań
Wśród odsiadujących karę pozbawienia wolności są i tacy, którzy ślą pozwy do sądów i domagają się odszkodowania za złe warunki odsiadki, jak np. mały metraż na jednego skazanego. Pieniądze na odszkodowanie, które więźniowie mieliby otrzymać ze skarbu państwa, pochodziłyby z naszych podatków.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, taki pozew wpłynął do sądu z Zakładu Karnego z Przemyśla. - Dawno temu jeden ze skazanych napisał skargę do sądu, ale teraz ani oficjalnie, ani nieoficjalnie
2 razy w miesiącu. Co więc się stanie, jeżeli zdarzy się nagła awaria? Kogo mam wówczas prosić o pieniądze? Pozostali nam tylko darczyńcy - stwierdza dyrektor Sienkiewicz.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;PRZEMYŚL &lt;tit&gt;Domagają się odszkodowań&lt;/&gt;<br>Wśród odsiadujących karę pozbawienia wolności są i tacy, którzy ślą pozwy do sądów i domagają się odszkodowania za złe warunki odsiadki, jak np. mały metraż na jednego skazanego. Pieniądze na odszkodowanie, które więźniowie mieliby otrzymać ze skarbu państwa, pochodziłyby z naszych podatków. <br>Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, taki pozew wpłynął do sądu z Zakładu Karnego z Przemyśla. - Dawno temu jeden ze skazanych napisał skargę do sądu, ale teraz ani oficjalnie, ani nieoficjalnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego