Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.24
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
traciło, zyskiwały spółki powiązane z Huszczą. - Tylko, że on nigdy nie podpisywał podejrzanych umów. Robili to inni, chociaż wszyscy naokoło wiedzieli, że za interesem stał właśnie Huszcza - opisywał Andrzej Grzesik. I dodał, że służby specjalne były bezradne wobec takich działań.
Zgodził się z nim Miodowicz. - Ta sytuacja w sposób kliniczny odsłania słabości niektórych instytucji egzekwowania i ochrony prawa, w tym ABW - podkreślił.
Barcikowski uspokajał dziennikarzy, że w sprawach, o których mówił posłom, "państwo nie jest bezbronne". Szczegółów nie chciał podawać. Wiązałoby się to, jego zdaniem, z ujawnieniem tajemnic operacyjnych agencji.
Poseł Marian Marczewski z SLD apelował do dziennikarzy i polityków opozycji
traciło, zyskiwały spółki powiązane z &lt;name type="person"&gt;Huszczą&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Tylko, że on nigdy nie podpisywał podejrzanych umów. Robili to inni, chociaż wszyscy naokoło wiedzieli, że za interesem stał właśnie &lt;name type="person"&gt;Huszcza&lt;/&gt;&lt;/&gt; - opisywał &lt;name type="person"&gt;Andrzej Grzesik&lt;/&gt;. I dodał, że służby specjalne były bezradne wobec takich działań.<br>Zgodził się z nim &lt;name type="person"&gt;Miodowicz&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Ta sytuacja w sposób kliniczny odsłania słabości niektórych instytucji egzekwowania i ochrony prawa, w tym &lt;name type="org"&gt;ABW&lt;/&gt;&lt;/&gt; - podkreślił.<br>&lt;name type="person"&gt;Barcikowski&lt;/&gt; uspokajał dziennikarzy, że w sprawach, o których mówił posłom, &lt;q&gt;"państwo nie jest bezbronne"&lt;/&gt;. Szczegółów nie chciał podawać. Wiązałoby się to, jego zdaniem, z ujawnieniem tajemnic operacyjnych agencji.<br>Poseł &lt;name type="person"&gt;Marian Marczewski&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; apelował do dziennikarzy i polityków opozycji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego