Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
w pojedynkę. Ten, co rozdaje karty, podrzuca drugiemu odpowiednie kombinacje, a kibic pomaga. Daje umówione znaki.
Po tym wstępie mój dziwny gość wyjął z kieszeni talię kart i ujawnił mi wszystkie szulerskie chwyty, na pozór proste, ale wymagające wielkiej zręczności. Ten, co rozdaje karty, nigdy nie wchodzi do gry. To odsuwa podejrzenia. Wspólnicy początkowo udają, że się nie znają wzajemnie. Po uroczystej prezentacji początkowo uchylają się od uczestniczenia w tej samej partii. Trzeba ich prosić, namawiać. Te skomplikowane manewry mają uśpić czujność graczy. Po czym współpraca ich przebiega bez zakłóceń.
O wizycie szulera opowiedziałem Podbielle. Sytuacja była skomplikowana. Zdemaskowanie szulerów i
w pojedynkę. Ten, co rozdaje karty, podrzuca drugiemu odpowiednie kombinacje, a kibic pomaga. Daje umówione znaki.<br>Po tym wstępie mój dziwny gość wyjął z kieszeni talię kart i ujawnił mi wszystkie szulerskie chwyty, na pozór proste, ale wymagające wielkiej zręczności. Ten, co rozdaje karty, nigdy nie wchodzi do gry. To odsuwa podejrzenia. Wspólnicy początkowo udają, że się nie znają wzajemnie. Po uroczystej prezentacji początkowo uchylają się od uczestniczenia w tej samej partii. Trzeba ich prosić, namawiać. Te skomplikowane manewry mają uśpić czujność graczy. Po czym współpraca ich przebiega bez zakłóceń.<br>O wizycie szulera opowiedziałem Podbielle. Sytuacja była skomplikowana. Zdemaskowanie szulerów i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego