Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
pan tego pewien?
- Nie - odparł tamten krótko.
Kossecki nie spodziewał się zaprzeczenia.
- Nie? Sądziłem, że bez wahania powie pan: tak.
- Widzi pan, gdyby ktoś przed wojną postawił mi podobne pytanie, odpowiedziałbym prawdopodobnie: tak. Żaden tak zwany porządny człowiek nie odpowiedziałby wówczas inaczej. Ludzie mieli zaufanie do siebie samych, do własnej odwagi, do swojej moralności. Pewne czyny wydawały się niemożliwe do popełnienia.
Kossecki słuchał z napiętą uwagą.
- Myślę oczywiście o ludziach posiadających przeciętny, zrównoważony zmysł moralny. Od pewnych hańbiących czynów każdy mógł się łatwo odciąć dlatego po prostu, że samo życie w swoim biegu codziennym nie przewidywało takich ostatecznych konieczności: albo - albo
pan tego pewien?<br>- Nie - odparł tamten krótko.<br>Kossecki nie spodziewał się zaprzeczenia.<br>- Nie? Sądziłem, że bez wahania powie pan: tak.<br>- Widzi pan, gdyby ktoś przed wojną postawił mi podobne pytanie, odpowiedziałbym prawdopodobnie: tak. Żaden tak zwany porządny człowiek nie odpowiedziałby wówczas inaczej. Ludzie mieli zaufanie do siebie samych, do własnej odwagi, do swojej moralności. Pewne czyny wydawały się niemożliwe do popełnienia.<br>Kossecki słuchał z napiętą uwagą.<br>&lt;page nr=92&gt; - Myślę oczywiście o ludziach posiadających przeciętny, zrównoważony zmysł moralny. Od pewnych hańbiących czynów każdy mógł się łatwo odciąć dlatego po prostu, że samo życie w swoim biegu codziennym nie przewidywało takich ostatecznych konieczności: albo - albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego