Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
się w jego ciele, czuł żal i tęsknotę tym bardziej intensywną, że nie było siły, aby ją zaspokoić. Gdyby mógł, połknąłby kochankę wraz z jej rękami, nogami, brzuchem jak narkotyczną truciznę i lekarstwo .

Wymagało to dużego wysiłku, aby teraz pomimo wszystko zachować trzeźwość umysłu i powiedzieć:
- Tak, jesteś niekiedy bardzo odważna, nawet podziwiam twoją odwagę...
Wiedział, że jednak mówi nie to, co chce, i nie takim tonem, jak należało. W tedy przymusił się do innego tonu:
- Niekiedy jesteś tchórzliwa! - rzucił.
Z niezmierną Łagodnością i słodyczą poprosiła go, aby wytłumaczył, się jakich to bywa wypadkach, i potem zalotnie zapytała:
- Czy może tchórzliwa
się w jego ciele, czuł żal i tęsknotę tym bardziej intensywną, że nie było siły, aby ją zaspokoić. Gdyby mógł, połknąłby kochankę wraz z jej rękami, nogami, brzuchem jak narkotyczną truciznę i lekarstwo .<br>&lt;page nr=206&gt;<br>Wymagało to dużego wysiłku, aby teraz pomimo wszystko zachować trzeźwość umysłu i powiedzieć:<br>- Tak, jesteś niekiedy bardzo odważna, nawet podziwiam twoją odwagę...<br>Wiedział, że jednak mówi nie to, co chce, i nie takim tonem, jak należało. W tedy przymusił się do innego tonu:<br>- Niekiedy jesteś tchórzliwa! - rzucił.<br>Z niezmierną Łagodnością i słodyczą poprosiła go, aby wytłumaczył, się jakich to bywa wypadkach, i potem zalotnie zapytała:<br>- Czy może tchórzliwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego