Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
się nazywa

Jeszcze bardziej intrygująco wyglądało odwołanie się do Wyspiańskiego przy końcu pielgrzymki, podczas mszy kanonizacyjnej św. Jadwigi królowej. Jan Paweł II, rozważając Janowe zalecenie, by nie miłować językiem, ale czynem, mówił na Błoniach: "Zastanawiajmy się nad ťpolskim czynemŤ. Rozważajmy, czy jest podejmowany roztropnie? Czy jest systematyczny, wytrwały?

Czy jest odważny i wielkoduszny? Czy jednoczy, czy też dzieli ludzi? Czy nie uderza w kogoś z nienawiścią albo pogardą? A może tego czynu miłości, polskiego, chrześcijańskiego czynu jest zbyt mało? (porównaj Stanisław Wyspiański "Wesele")".
O co chodziło papieżowi w tym odniesieniu do "Wesela"? Przecież nie o passus o złotym rogu. Może o
się nazywa <br><br>Jeszcze bardziej intrygująco wyglądało odwołanie się do Wyspiańskiego przy końcu pielgrzymki, podczas mszy kanonizacyjnej św. Jadwigi królowej. Jan Paweł II, rozważając Janowe zalecenie, by nie miłować językiem, ale czynem, mówił na Błoniach: "Zastanawiajmy się nad ťpolskim czynemŤ. Rozważajmy, czy jest podejmowany roztropnie? Czy jest systematyczny, wytrwały?<br><br>Czy jest odważny i wielkoduszny? Czy jednoczy, czy też dzieli ludzi? Czy nie uderza w kogoś z nienawiścią albo pogardą? A może tego czynu miłości, polskiego, chrześcijańskiego czynu jest zbyt mało? (porównaj Stanisław Wyspiański "Wesele")". <br>O co chodziło papieżowi w tym odniesieniu do "Wesela"? Przecież nie o passus o złotym rogu. Może o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego