tym że Pan mówi o dworzanach, gamratach i wojsku, a Wójt powstaje przeciw hazardom, rozrzutności w potrawach i winie, przeciw niszczącemu zasiewy myślistwu. Rozmówcy zabierają więc głos w sprawach, na których mogą się znać i w których krytykowaniu mogą być zainteresowani, ale rozkład ról podporządkowany jest osi tematycznej, a nie odwrotnie.<br>Układ taki wyraża zarówno antagonistyczną sytuację reprezentowanych tutaj stanów, jak i przekonania Reja o potrzebie solidarności w obliczu nieporządku, któremu winni są "przełożeni". Ostatnie słowa dialogu należą do Plebana, ale nie są to wyrazy tryumfu:<br><br><q>Panie, byś chciał wszytko baczyć,<br>Trzeba by sie dłużej ćwiczyć.<br>Iście uważyć każdy stan<br>Trudno